Demontaż pojazdów to usługa bardzo potrzebna – zarówno z jednostkowego punktu widzenia posiadacza auta, jak i z perspektywy społeczeństwa. Liczba aut na drogach ciągle wzrasta, a to oznacza także dużą liczbę potencjalnych odpadów.
Wprawdzie kupując auto zupełnie nie myślimy o jego składowaniu, gdy przestanie być przydatne do użytku. Smutny koniec prędzej czy później spotka jednak każdy samochód i ważne, żeby nie było to koniec smutny również dla środowiska.
Samochód składa się z wielu podzespołów, które mogą być szkodliwe dla środowiska. Dużą grupę stanowią oczywiście metale i tworzywa sztuczne, które pozostawione same sobie rozkładałyby się – dosłownie – przez setki a nawet tysiące lat.
Do tego dochodzi wiele rozmaitych płynów w układach hamowania, łożyskach czy w układzie napędowym. Gdy wszystkie te elementy stają się odpadami, należy pozbyć się ich w ściśle określony sposób.
W Polsce istnieją ściśle określone przepisy, zgodnie z którymi należy pozbywać się kolejnych elementów auta. Oznacza to, że działalność firm zajmujących się utylizacja jest bardzo dokładnie regulowana.
Jeśli myślałem, że samochody są po prostu rozkładane na części według wewnętrznych procedur przedsiębiorstwa – byłem w błędzie. Firma może stosować własne techniki a także narzędzia pracy, ale cały proces musi być zgodny z regulacjami przewidzianymi przez ustawodawcę.
Z tego powodu też nie można rozpocząć działalności związanej z utylizacją pojazdów dopóki nie otrzyma się specjalnych pozwoleń od Marszałka Województwa.